Urząd Miasta Czarnków

Jubileuszowy Salon z gitarą

Impresjonistyczny obraz „Ślady obecności” Beaty Leokadii Pendowskiej z Poznania, uzyskał Grand Prix na jubileuszowym XX Salonie Wielkopolski, zorganizowanym przez czarnkowskie MCK. Jurorzy pod przewodnictwem prof. Grzegorza Ratajczyka ocenili 120 prac. Na wystawę pokonkursową zakwalifikowano 44 dzieła.

Jubileusz zobowiązuje. Dyrektor MCK Jan Pertek, przywitał gości Salonu w sposób szczególny. Prócz oficjalnych słów, pojawiły się piosenki Bułata Okudżawy, nie bez tremy, zaśpiewane i zagrane na gitarze przez organizatora wystawy. Głównemu wykonawcy towarzyszył pianista Ryszard Woźniakowski. Czarnkowski Salon odbywał się zawsze z akompaniamentem muzyki. Gościli różni wykonawcy,  grali na różnych instrumentach. Byli, pobrali gaże, odeszli. Zapamiętamy na pewno dyrektora, który zdecydował się na publiczny występ z gitarą.

Zaśpiewane na otwarcie wystawy słowa Okudżawy - „A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin” - sprawdziły się. Puszkin nie przyszedł. Nie zawiodła jednak publiczność oraz artyści, którzy pomimo panującej epidemii, nadesłali na konkurs imponującą ilość prac. Jak zauważyli jurorzy, prac bardzo różnorodnych. Było malarstwo, rzeźba, grafika, fotografia. Zauważono też ciekawe techniki oraz ponadprzeciętne, umiejętności warsztatowe.

Oceny prac dokonali:  prof. dr hab. Grzegorz Ratajczyk - Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu – przewodniczący, Olga Urban - przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, Grzegorz Skrzypek - laureat XIX Salonu Wielkopolskiego oraz Ewa Gbiorczyk - prezes Zarządu Krajowego Związku Artystów Plastyków.

Przyznano następujące nagrody:

Grand Prix - nagroda Marszałka Województwa Wielkopolskiego
dla Beaty Leokadii Pendowskiej z Poznania za pracę Traces of Presence

I Nagroda Starosty Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego
dla Natalii Sroki z Grzebieniska za prace Morskie impresje I, II, II

II Nagroda Burmistrza Czarnkowa
dla Adama Czecha z Gliwic za prace Minos Map 2-Wednesday-Shelter, Minos Map 1-Friday-Shelter

III Nagroda Dyrektora Miejskiego Centrum Kultury
dla Patryka Zysnarskiego z Poznania za pracę Wieża Welesa

Nagroda Związku Artystów Plastyków im. Grażyny Jagienki Rębarz
dla Mirosława Małeckiego z Leszna za pracę Samotność w mieście

Wyróżnienia dla:
Niny Zielińskiej - Krudysz z Łańcuta za pracę Portret z mandalą
Ewy Rudnickiej z Piły za pracę Bez tytułu
Magdaleny Hanysz - Stefańskiej z Gdyni za prace Podwórko Grzegorza, Stocznia

 

 

 

Rozmowa z Beatą Leokadią Pendowską – laureatką Grand Prix

Kiedy i gdzie zaczęła Pani malować?

Jestem Poznanianką. Sztuka była mi bliska od dziecka. Zdolności odziedziczyłam po mamie i babci. Moja niezapomniana babcia Leokadia była modystką. Miała zakład krawiecki w przedwojennym Berlinie. Projektowała modę, szyła kapelusze, a także uczyła fachu młode dziewczyny. To była duża,  artystyczna pracownia krawiecka. Zainteresowanie sztuką jest w mojej rodzinie codziennością. Maluje moja siostra Ewa, która jest tutaj dziś ze mną, a także brat.  Jako dziecko, uczęszczałam na kursy malarskie organizowane w dzisiejszym Centrum Kultury Zamek. W późniejszych latach studiowałam w Lublinie.

Co wyrażają Pani obrazy?

Moim celem jest przekazywanie pozytywnych emocji. W moich obrazach jest piękno, dobro i otucha. Zło mnie nie interesuje. Zło nas zewsząd otacza. Chcę więc, abyśmy żyli blisko tego, co dobre i szczęśliwe. Przyroda i natura, mają w sobie wiele wspaniałych cech. Dlatego chętnie przebywam i maluję na łonie przyrody. Idąc na spacer wiele zauważam i zapamiętuję. Chłonę zapachy lasu, łąki, wody. To mnie uspakaja i nastraja do malowania. W pracowni przenoszę moje wrażenia na płótno. Dużo czytam – szczególnie literaturę iberoamerykańską – myślę i swoje refleksje ujawniam w obrazach.

Maluje Pani nie tylko obrazy…

Zajmuję się też ceramiką, a także grafiką komputerową. Mam zaawansowany technologicznie telefon komórkowy i dzięki niemu rozwijam swoje fantazje. Dzięki programom, których obsługi sama się nauczyłam, komponuję grafikę. Przetwarzam zarejestrowane obrazy tak długo, aż uzyskam pożądany efekt. Miałam już w tym roku wystawę malarstwa połączoną z grafikami komputerowymi. Staram się wykorzystywać nowoczesne techniki przekazu. Pasjonują mnie równie mocno jak klasyczne malarstwo.

A co przedstawia dzieło, które otrzymało Grand Prix?

To jest szczególna impresja. Czasem idę do pracowni i sama nie wiem co będę malować. Tak było z tym dziełem. Stanęłam przed zagruntowanym płótnem i myślałam co robić. Do głowy przyszła mi wiosna. Brakowało mi jej bo było brzydko na dworze. Poczułam jej zapach i zaczęłam malować – „Traces of presence”. Wyszło to, co nagrodziliście Państwo w tym konkursie.

 

Komentarze

Olga Urban – Urząd Marszałkowski w Poznaniu

Reprezentuję Marszałka Wielkopolski na Salonie po raz trzeci. Jest to impreza, która od początku dostarcza mi wielu wzruszeń. To zdumiewające, że niewielki jak na skalę kraju ośrodek kultury, zaprasza tak zróżnicowane grono artystów z całej Polski. Tegoroczne prace bardzo mi się podobały. Pomimo pandemii nadesłano dużo prac. Były tak dobre, że dla wielu przyznaliśmy dodatkowe wyróżnienia. Mam nadzieję w kolejnych latach odwiedzać tą wystawę. Tak artystom jak i organizatorom szczerze gratuluję dokonania wspólnego dzieła jakim jest dzisiejsza wystawa pokonkursowa. Przyjeżdżam tutaj chętnie. Miejsce i gościnność zasługują na wyjątkowe uznanie. Wrażenia artystyczne są równie wielkie. W imieniu Marszałka, dziękuję za organizację tak wspaniałego wydarzenia. To jedna z imprez, które warte są wsparcia i kontynuacji.

Ewa Gbiorczyk – prezes ZK ZAP

Poziom wystawy oceniam jako wysoki. Bardzo się cieszę, że mogłam obejrzeć tak wiele dobrych prac. Wybraliśmy do prezentacji aż 44 prace, które zasługują na wyróżnienie. Tematyka i techniki wykonania są bardzo różnorodne. Na tym Salonie istnieje dowolność, nie ma narzuconego tematu. I jest to jego dodatkowa wartość. Mamy malarstwo współczesna, pejzaż, portret, rzeźbę. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się przyznać dodatkowe wyróżnienia, co świadczy dużej ilości wartościowych prac, przysłanych na konkurs. Chcieliśmy pokazać najlepsze, a było ich więcej niż przewiduje regulamin. Każda nagroda, dobre słowo mobilizuje i dowartościowuje artystów. To daje zachętę do pracy i nobilituje. Chcemy, aby jak najwięcej ludzi zajmujących się sztuką, mogło uwierzyć w siebie i nie rezygnować z pięknej idei, jaką jest uprawianie sztuki. Motywacja jest ważna. Oceniane przez nas prace były bardzo różnorodne. To powoduje dodatkową trudność oceny. Jury toczyło zacięte dyskusje, mieliśmy różne zdania. Krytyka musiała być konkretnie umotywowana. Przewodniczący w tym względzie był bardzo wymagający. Myślę, że z tych rozmów wyłonił się prawdziwy obraz tego, co nadesłano na wystawę i zostało ocenione. Każdy z nas jurorów dał z siebie wszystko. Oceny były obiektywne i rzetelnie uzasadnione. Gratuluję wszystkim nagrodzonym i wyróżnionym sukcesu jakim jest udział w XX Salonie Wielkopolskim.

 Piotr Keil

Galeria zdjęć

Jubileuszowy Salon z gitarą 9 Jubileuszowy Salon z gitarą 8 Jubileuszowy Salon z gitarą 7 Jubileuszowy Salon z gitarą 6 Jubileuszowy Salon z gitarą 5 Jubileuszowy Salon z gitarą 4 Jubileuszowy Salon z gitarą 3 Jubileuszowy Salon z gitarą 2 Jubileuszowy Salon z gitarą 1
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
aktualności